niedziela, 7 października 2012

ROZDZIAŁ 18

(Nathan)
 
 
Nudy, nudy, nudy i jeszcze raz nudy! Nie wiem jak ludzie mogą wytrzymać w szpitalu. Wróć.... ich przynajmniej ktoś odwiedza. Oczywiście nie mam na myśli Lissy - ona ma szkołę, ale co z tymi debilami! Juz nie łaska kumpla odwiedzić!
Spojrzałem na zegarek. 14:00. Za dwie godziny wychodzę. Największy tego plus? Przyjdzie Lissa......
 
 
(Lissa)
 
Pozostałe lekcje minęły mi dość szybko. W towarzystwie Eleny, Roxane i Michaela czułam się naprawdę dobrze. Może nie będzie tak żle?
Ostatni dzwonek zabrzmiał o 14:20. Postanowiłam, że pójdę do domu się przebrać, a potem od razu odwiedze Nathan'a. Włóżyłam słuchawki do uszu, puściłam pierszą piosenkę, czyli "Chasing The Sun" i z buta ruszyłam w stronę domu.
Dotarłam (z trudem, ale jednak) po 25 minutach. Arlene jak zwykle w domu nie było. Szybko pobiegłam do swojego pokoju i przebrałam sie w czarne rurki i białą bokserkę, a na to czarną bluzke 3/4 z nadrukiem. Na stopy wciągnęłam moje ulubione czarne conversy i już miałam wychodzić, gdy nagle mój telefon zadzwonił. Na ekranie zauważyłam numer Nathana.
- Co, tęsknisz? - walnęłam na "dzień dobry".
- Chciałabyś... Lisso... jest taka sprawa... - powiedział słodkim głosem.
- Co chcesz? - zapytałam wprost.
- Mówiłem ci jak ładnie dzisaj wyglądasz?
- Ty mnie nie widzisz, inteligencjo! Mów o co ci chodzi.
- No dobra.... Przyniesiesz mi kilka rzeczy na przebranie? Zrobie dla ciebie wszystko!
- Wszystko....?
- Nie dosłownie, ale tak. - w głowie układałam plan zemsty.
- Juz dobrze. Co dokładnie mam ci prznieść?
- Wez coś fajnego. Liczę na ciebie.
- Ok, ale dlaczego nie mogą zrobić tego chłopacy?
- Po pierwsze: mają zakaz wstepu do mojego pokoju, a po drugie: znając ich, prędzej by Tom zostałby baletnicą, niz by mi to dowiezli w całości.
- Jakoś mnie nie kręci widok Toma w spódniczce i rajstopach. - powiedziałam z bananem na twarzy.- Będę za 30 minut. - Eh... wygrał.
- Do zobaczenia myszko.
- A mam wziąć kil bejsbolowy.
- Ok, ok, już nic nie mówie. Pa.
Rozłączyłam się w wyszłam z domu kierując sie do.... No właśnie, gdzie? Gdzie oni mieszkają? Wybrałam numer Nath'a. Odebrał po dwóch sygnałach.
- Nathan debilu, podaj mi adres!
- Abbey Road 56. Trafisz?
- Jakoś sobie poradzę, ale płacisz za taksówkę.
- Nie ma sprawy, łysy zapłaci. Cześć.
- Cześć.
Po raz kolejny rozłączyłam się i zadzwoniłam po taksówkę.
 
 
(Jay)
 
 
Siedziałem na kanapie i oglądałem "Avatar". Reszta bandy rozwalona obok mnie na kanapie, smacznie sobie pochrapywała.
Siedząc tak, wpadłem na genialny pomysł. Podszedłem do szafki gdzie wrzucamy rzeczy zostawione przez Nareeshe i Kelsey. Otworzyłem szufladę i wyjąłem z niej szminkę. Po cichu przybliżyłem się do śpiochów i upiekszyłem ich (taka moja mała zemsta).
Z uśmiechem od ucha do ucha zpowrotem wcisnąłem się na kanapę pomiędzy Toma i Maxa. Czułem sie trochę jak na spotkaniu transwestytów. Jednak nie dane mi było obejrzeć filmu do końca, bo usłyszałem głośne trzaśnięcie drzwiami. Pod wpływem hałasu, damulki obudziły się. Do salonu wleciała Lissa.
- Max! Szykuj portfel.... - powiedziała, ale nie dokończyła.
Z miną WTF?! spojrzała na Sive, Maxa i Toma. Chwilę pózniej wybuchnęła śmiechem.
- O co ci chodzi? - spytał Max "poprawiając włosy".(XD)
- Przeglądaliście się dzisiaj w lustrze? - odparła nadal się śmiejąc.
- A co, zazdrościsz nam urody? - wypalił Tom.
- Nie wiedziałam, że The Wanted zmienia skład. - na twarzach chłopaków malowało się jeszcze wieksze zdziwienie. - Jay, nie mówiłeś, że masz w zespole trzy nowe koleżanki.
"Trójca" spojrzała po sobie i zrozumieli o co chodzi Lissie. Z krzykiem wybiegli przepychając sie do łazienki. Nie zwracając na nich uwagi Lissa podeszła do mnie.
- Przyznaj się. To twoja sprawka. - powiedziała.
- Tak. - odparłem po czym zaczeliśmy się rechotać.
- 100 punktów za pomysł, a teraz wyskakuj z kasy....
 
CDN...
 
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
I stało się! Dzisiaj  mija miesiąc odkąd prowadzę tego bloga ;-)
Chciałabym podziekować wszystkim, którzy to czytają i tym, którzy mnie wspierają w pisaniu.
Szczególnie LoveA, Roxx i DaguśŚ .
 
Oto miesięczne podsumowanie:
Całkowita ilość wyświetleń: 374
W tym Polska: 296
Ilość komentarzy: 4
Ilość postów: 23

2 komentarze:

  1. matko ty to masz głowę do wymyślania sytuacji
    Jay niezła akcje odwalił:)
    jeszcze sie z tego śmieje

    super kiedy następny??? czekam:):):P:D

    OdpowiedzUsuń