(Max)
W klubie wszystkich porwał wir muzyki. No, nie wszystkich... Ja i Elena udaliśmy się pod bar i zamówiłem dla nas po drinku. Siedzieliśmy w ciszy, którą postanowiłem przerwać (oczywiście po jednym głębszym).
- Zatańczysz? - zapytałem, a El spojrzała na mnie jak na kretyna.
- Na pewno tego chcesz?
- Noo...tak. - teraz to już mnie na pewno oleje.
- Skoro tak Ci zależy, to co mi tam. - powiedziała i ruszyliśmy na parkiet.
Jak na złość akurat w tym momencie zabrzmiała wolna piosenka. Niepewnie położyłem ręce na biodrach Eleny. Dziewczyna zarzuciła swoje ręce na moje ramiona i zaczęliśmy kołysać się w rytm muzyki.
- Ładną mamy pogodę, nieprawdaż? - ale jestem głupi!
- Max, nie wiem czy zauważyłeś, ale jesteśmy w pomieszczeniu, z którego w dodatku nie ma widoku na zewnątrz.
- Faktycznie....
Postanowiłem się już nie odzywać i skupić na tańcu. Patrzyłem w jej piękne, niebieskie oczy, wydatnie usta i subtelnie zadarty nosek. Jej blond włosy delikatnie opadały jej na twarz. Była po prostu idealna.... O matko, chyba się zakochałem! Nie wytrzymałem i musnąłem jej usta. Elena zdziwiła się, ale oddała pocałunek. Czułem jak się uśmiecha. Oderwaliśmy się od siebie i spojrzeliśmy sobie w oczy.
- Dlaczego to zrobiłeś?
- Bo... podobasz mi się. - powiedziałem nieśmiało.
Elena spojrzałam na mnie i pocałowała! Czułem się jak w raju!
Nasz pocałunek stawał się coraz bardziej namiętny.
- Chcesz z tąd wyjść? - zapytałem
- Tak. - odpowiedziała i udaliśmy się do wyjścia.
(Jay)
- Czy szanowna pani zachce zatańczyć? - podszedłem do Lissy i teatralnie ukłoniłem się przed nią.
- Z wielką chęcią Lordzie McGuiness. - odpowiedziała i ruszyliśmy na parkiet.
- Pamiętaj Jay, że Lissa jest zajęta! - usłyszałem krzyk Nathan'a.
- A co to za różnica! - odkrzyknąłem i zacząłem tańczyć z ukochaną BabyNath'a.
Gdy już odstawiłem Lisse Nath'owi całą i zdrową rozejrzałem się w poszukiwaniu Eleny. Nie znalazłem jaj, ale zauważyłem, że Max'a również nigdzie nie ma.
- Gdzie wywiało El i Max'a? - zapytałem.
- Kogo? - spytał nachlany w cztery dupy Tom.
- Lissa, wiesz co się z nimi dzieje?
- Mam podejrzenia.... - odpowiedziała i zaśmiała się.
- To w takim razie nie chce wiedzieć co oni robią...
(Elena)
Byliśmy już w hotelu. Szliśmy w kierunku wind, by dostać się do naszego pokoju.
Weszliśmy do jednej z wind i pojechaliśmy na górę. W środku znowu zaczęliśmy się całować. Nie zwracając uwagi na to gdzie byliśmy Max włożył mi rękę pod bluzkę i zaczął gładzić moje plecy.
Nagle winda gwałtownie się zatrzymała.
- Co się stało? - zapytałam zdenerwowana.
- Winda się zacięła. - powiedział wciskając różne przyciski.
- Co teraz zrobimy?
- Dobrze tan czas wykorzystamy... - odpowiedział i podszedł do mnie.
Max pchnął mnie na ścianę i zaczął obdarowywać pocałunkami moje usta. Zaraz potem pieścił swoimi wargami moją szyję i dekolt. Ja nie pozostawałam mu dłużna i dobrałam się do jego bluzki. Gdy już go jej pozbawiłam oparłam ręce na jego klacie i przejechałam po niej.
Bez zbędnych gierek dobrałam się do spodni chłopaka.. Rozpięłam zamek, a Max podsadził mnie. Chwilę później delikatnie, ale zdecydowanie wszedł we mnie. Czułam się.... spełniona. Nie umiałam tego opisać słowami. Nigdy jeszcze się tak nie czułam.
Jakieś 15 minut później poczuliśmy, że winda poruszyła się, więc szybko oderwaliśmy się od siebie. i ogarnęliśmy się. Moment później gdy drzwi windy otworzyły się na naszym piętrze wyszliśmy z niej jakby nigdy nic.
Gdy dotarliśmy do pokoju, nasze porządanie znowu wzięło górę.
Rzuciłam Max'a na łóżko i usiadłam nad nim okrakiem. Kochaliśmy się drugi raz tej nocy....
----------------------------------------------------------------------------------------------------------
Badziewie! Nie umiem pisać takich scen!
Powiem tylko, że ta akcja z windą to był pomysł mojej koleżanki z klasy Julii ;-D
Już nic więcej nie pisze, bo nie mam słów na to kalectwo.....
"nachlany w cztery dupy Tom" :d hahahahha
OdpowiedzUsuńI ta scena z El i Maxem w windzie *__*
Aww <3 Kocham to opowiadanie <333333
Weny :D
Oj tamm nie pyskuj x d
OdpowiedzUsuńTak wiem jestes starsza .
Nn please ! Sis ! ;*
hahahahahaha, sex w windzie zawsze spoko. ;3 zboczeńce jedne, nie mogli od siebie się oderwać. xd ale i tak słodkie to było. xd
OdpowiedzUsuńweny<3
Ale się cieszę, że Elena i Max razem ♥
OdpowiedzUsuńOni do siebie pasują :3
i świetnie wszystko opisałaś! :)
pisz szybciutko następny.♥
Jest świetny
OdpowiedzUsuńCzytałam od początku i masz talent !!
Czekam na nexta :P
Haha, nie ma to jak przeczytać wszystko w ciągu kilku godzin :P
OdpowiedzUsuńWeny życzę xD
...I jeszcze pytanie xD
Kiedy wreszcie będzie scena miłosna z Lissą i Nathem w roli głównej? xD
Nawet Max i Elena ich wyprzedzili xD
' - Ładną mamy pogodę, nieprawdaż? - ale jestem głupi!
OdpowiedzUsuń- Max, nie wiem czy zauważyłeś, ale jesteśmy w pomieszczeniu, z którego w dodatku nie ma widoku na zewnątrz.'
dowaliłaś heheheh :)
Pomysł z windą genialny :) a jakby tak nagle ruszyła albo sie otworzyła ?
no w końcu widać że jesteś moją siostrą xDjeszcze tylko Lassan
czekam , pisz szybko i weny !!!!!!!!!
tak dobrze myślisz-odbiło mi xD